Pielęgnacyjny potencjał piwa
Pielęgnacyjny potencjał piwa
Jako dziecko nie chodziłam do fryzjera, włosy podcinała mi mama. Towarzyszyłam mamie podczas wizyt u fryzjera. Pamiętam, stary wystrój i zapach piwa. Jak już byłam troszkę starsza i bardziej kumata, pamiętam jak raz ze zdziwieniem zapytałam mamę, czy jej nie przeszkadza, że fryzjer pije piwo podczas pracy, przecież operuje nożyczkami koło głowy. Mama się wtedy uśmiała, mówiąc, że on tego piwa nie pije, tylko używa do włosów.
Tak. Jasne Czytaj dalej Pielęgnacyjny potencjał piwa